w Wilanowie
-
wsie i dzielnice28.09.200928.09.2009Witam serdecznie,
mam prośbę o informację, które sformułowanie jest poprawne: „Mieszkam na ulicy Głębockiej na Białołęce” czy „Mieszkam na ulicy Głębockiej w Białołęce”. Białołęka to jedna z dzielnic Warszawy i do tej pory wydawało mi się, że poprawne jest sformułowanie mieszkam na Białołęce, ale przeczytałam artykuł w Gazecie Wyborczej, którego tytuł brzmi: Na ulicy Jasiniec w Białołęce. Czy jest jakaś zasada, która ma tu zastosowanie?
Z góry bardzo dziękuję za odpowiedź. -
Na Ursus 9.12.20199.12.2019Zwracam się z ogromną prośbą o pomoc w rozstrzygnięciu sporu, który ściśle dotyczy języka polskiego. Mój dylemat wiąże się ze sformułowaniem na ursus, ostatnio coraz częściej to słyszę i zastanawiam się nad poprawnością tych dwóch słów razem. Wiem, że mówi się, że jedzie się np. na Toruń i dotyczy to wtedy kierunku, to tak jakby powiedzieć, że jedziemy w stronę Torunia, ale czy mając na myśli ursus jako cel naszej drogi możemy powiedzieć, że jedziemy na ursus? Stąd moje pytanie, czy jeżeli mam zamiar powiedzieć, że jadę do ursusa to mogę równie dobrze użyć sformułowania jadę na ursus i oba użycia będą równoznaczne oraz poprawne?
Z poważaniem,
młoda osoba chcąca dociec prawdy
-
Niekalki17.06.202017.06.2020Razi mnie częste ostatnio nadużywanie zaimków wskazujących w konstrukcjach typowych dla języka angielskiego, w których zastosowano by these, those itp. Przykłady: Ania kupiła dwie torebki. Ta z białą rączką była droższa, Wiesio pomyślał o swoich szkołach, tej w dużym budynku i tej w małym, Ela miała dobrych znajomych, krakowskich i tych z Wilanowa. Czy mam rację, że to godna potępienia kalka z angielskiego?
-
polskie nazwy miejscowe obcego pochodzenia12.11.200212.11.2002Pytanie będzie z pogranicza historii i języka polskiego.
Trudno, naprawdę bardzo trudno jest mi sobie wyobrazić, że polski żołnierz, na polskim terytorium, posługując się językiem polskim, nadaje polskiemu kawałkowi ziemi jakże „swojską” i „polskobrzmiącą” nazwę Westerplatte. Równie trudno mi zrozumieć, jak po II wojnie światowej polski architekt, polski budowniczy, polski murarz nadaje polskiej dzielnicy w polskiej stolicy jakże „swojsko” i „polskobrzmioącą” nazwę Mariensztat… Coś tu chyba nie tak! Albo to ja mam kiepskie wyczucie językowe, albo jednak nazwy te niezbyt komponują się z naszym ojczystym językiem… Uprzejmie proszę o opinię, bo o wyjaśnienie będzie chyba trochę trudno… Pozdrawiam serdecznie !!! -
Nazwy potoczne pola wilanowskie, błonia wilanowskie31.05.201731.05.2017Szanowni Państwo,
bardzo mnie frapuje, jaką pisownię, jeśli chodzi o wielkość liter, powinno się stosować wobec wyrażeń pola wilanowskie i błonia wilanowskie. Nie wiem nawet, do jakiej kategorii nazewniczej się je zalicza: geograficzne, administracyjne?
Z wyrazami szacunku
Czytelnik
-
do czy na?11.05.200711.05.2007Szanowni Państwo!
Czy istnieje zasada, która mówi o formie określenia lokalizacji w przypadku miejscowości (miast, wiosek) oraz rejonów miast czy dzielnic? Chodzi o poprawne sformułowanie: w Dojlidach czy na Dojlidach (dzielnica Białegostoku)?
Pozdrawiam